Ola, wszystkiego najlepszego.

Moi Mili, myślałam, że ten dzień nie przyjdzie tak szybko.

Miało być inaczej, miałam być bardziej zrównoważona psychicznie, miałam nie gubić wszystkiego, ani nie jeździć drugi tydzień z rozbitym prawym reflektorem (no bo miałam być kimś, kto załatwia takie rzeczy od razu), miałam też zacząć używać jakichś rozsądnych kosmetyków do twarzy, żeby być wiecznie młodą, jak obiecują mi reklamy, no i w ogóle, miałam przecież mieć chłopa od przynajmniej 2 lat, z perspektywą na kolejne sto.

 

Ale życie to nie je bajka, a ja mam, kurwa, 25 lat.
Wieszjak, ćwierćwiecze.
Z tej okazji, kilka przemysleń. Dla mnie ode mnie.

 

Ola, nie oszukuj się, że lubisz być przynależeć.
Tyle razy to przerabiałyśmy. Punk, metal, intelektualna dekadencja, aktywizm.
Zrozum wreszcie, że nigdzie nie poczujesz się dobrze, jeżeli w główce nie będzie dobrze poukładane, każda grupa i każda nowość będzie jak haj, ale każdy haj, mija i pozostawia Cię na zwale, kiedy siedzisz na środku swojego życia i znowu myślisz:

 

‘co jest ze mną nie tak, dlaczego wiecznie mi nie wychodzi, dlaczego nic mi się nie chce, DLACZEGO MOJE ZYCIE JEST DO DUPY, WHY.?!?!?!’

 

Zostaw to. Let it go.
Zrozum, że opłaca się należeć tylko do jednego klubu i ten klub to Ty.
Opłaca się robić tylko to, co Cię rozwija i sprawia Ci przyjemność. Przestań się bać, że Twoje życie jest gorsze niż życie innych, bo przecież inni na pewno mają lepiej, bo mają wiecej, są ładniejsi, są szczęśliwsi.

Przestań wartościować. Ty to tylko Ty i inni ludzie nie powinni mieć wpływu na Twojego człowieka w środku.

Napisz w końcu tą książkę, przecież od pisania lepsze jest tylko jeżdżenie autem po ślunskich wioskach, wiesz o tym.

 

Nigdy, przenigdy, nie bądź zarozumiałą, arogancką pizdą.

Naucz się wreszcie, że nie ma sensu dyskutować, obrażać i wszystko-wiedzieć-najlepiej. Nie opłaca się być niewychowaną pindą, która przerywa ludziom w pół zdania.
Rzygam tym. Biję się w piersi, że jeszcze do niedawna miałam taką, a nie inną pozę.
Rzygam ludźmi, to się nie zmieniło, ich ignorancją i przekonaniem o własnej zajebistości, jeżeli przeczytali w życiu kilka książek i zobaczyli jakiś film, który zdobył Złotego Lwa, co jest prostą drogą do bycia kulturalnym człowiekiem. Plus tolerancja dla każdej głupoty, którą można owinąć w najbardziej śmierdzące słowa, jak demokracja, na przykład.

To ego niszczy świat.

Nie daj się wykorzystywać, po prostu pierdol ludzi, którzy czegoś od Ciebie chcą, ale to nie jesteś Ty, wiesz, nie warto się nad nimi specjalnie pochylać.
Miej w dupie to, czy masz gdzie iść się uwalić w weekend, bo tak to już jest, że jak chcesz się z kimś zobaczyć i spędzić dzień, to ten ktoś będzie pomagał Ci lepić pierogi w środku tygodnia do północy, albo pojedzie z Tobą się dziarać o 8 rano w sobotę, albo będzie z Tobą robił trening, nawet jak mu się nie chce, albo poklei Ci auto, nawet jak mu nie będzie po drodze, czaisz.

Będą i tacy, na których zjesz sobie zęby i wypłaczesz oczy, ale naprawdę, nie warto.

 

Nigdy nie myśl, że nie wypada, jeżeli czujesz, że coś jest dobre.
Nie wypada w życiu kraść i kłamać.
I ranić.

 

Nie wstydź się nigdy. Swojego ciała, swoich tatuaży, swoich poglądów.
Siebie.

zdjęcie: via TheClassyIssue

One Response to “ Ola, wszystkiego najlepszego. ”

  1. Amen. Najlepszości! Wytwałości w postanowieniach, marzeń spełnienia…100!
    Siet masz dopiero 25! Ty młoda dupa jesteś, fajnie jest, że wymagasz od siebie, ale przy okazji przestajesz przejmować się innymi. Czasem to bardzo trudne. Ja nie potrafię, a wiem, że ludzie to chuje. Nie lubię egoizmu, a wypadało by się nauczyć choćby asertywności:( Nie żałuj niczego, tatuaże masz jeszcze gdzie robić także buziaki Mysza!

Dodaj komentarz