Kociaki, jakoś tak dawno nie było mi do śmiechu, więc dziarsko zawiązałam sznurówki i wyruszyłam na podbój internetów. I znalazłam taki prześmieszny artykuł:
7 pytań, które faceci chcieliby zadać kobietom, ale się wstydzą.
Mam źródło, rzecz jasna, ale artykuł jest drętwy i nudny, więc pomyślałam, że lepiej będzie, jak ja odpowiem.
- Jakie teksty są dobre na podryw?
Ile razy trzeba powtarzać, że auto?
Jeżeli lubicie klasykę, to ja bym uderzyła tekstem Franza:
Myślę, że jesteś niezła dupa i chcesz mnie bardzo. Przyznaj się.
Przecież tyle się mówi, że lubimy mężczyzn zdecydowanych i stanowczych, no to proszę bardzo.
- Czy wygodnie Ci w tej bieliźnie?
Noszę majtki odkąd pamiętam, więc chyba nie jest to jakiś wielki dyskomfort.
Stanik to oczywiście wymysł kapitalistycznych oligarchów, którzy za cel obrali sobie zniewolenie jestestwa kobiety, jak czytamy w publikacjach niskiego lotu feministek.
- Dlaczego kreację można założyć tylko raz?
Dołączam się do pytania, też nie rozumiem.
- Czy dziewczyny chodzą na facetów, tak jak faceci na dziewczyny?
Właśnie słyszę dźwięki pękających serduszek dziewcząt, które myślały, że taniec w klubie, piwko przy barze i stosunek w ubikacji wiedzie prostą drogą do ołtarza.
A poza tym to chodzą, bo jesteśmy przecież nowoczesne i samodzielne, chodzimy na zakupy i na chłopaków.
- Dlaczego to źle, jak przyjdziesz ubrana tak samo jak koleżanka?
Nie wiem. Bo okazuje się, że nie tylko Ty jesteś modna?
- Jak to jest z tym okresem?
Normalnie. W pewnym momencie swojego życia dowiadujesz się, że co miesiąc musisz składać krwawą ofiarę z powodu tego, że masz macicę, a na kierowniczym stanowisku i tak zarobisz mniej MIMO TEGO, że masz jeden, niezbywalny, ekstra wydatek – podpaski i tampony.
- Czy piersi przeszkadzają w codziennym życiu?
Pewno mniej niż penis.
To tyle, do spisania, Kociaki!
zdjęcie: via Pinterest
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.